Korwigilia 2015 – Działo się!

 

 

Korczakowo to nie tylko obóz. To styl życia. Udowodniła nam to Korwigilia, którą obchodziliśmy w sobotę. Cieszy nas duża liczba osób, dla których było to pierwsze grudniowe spotkanie w korczakowskim gronie. Oczywiście bardzo dobrze było zobaczyć też stałych bywalców. Tegoroczne spotkanie przy korwigilijnym stole zdecydowanie różniło się od poprzednich.

 

Leonarda Cohena Korczakowcom przedstawiać nie trzeba. Praktycznie na każdym obozowym koncercie możemy usłyszeć jego piosenki. Dlatego też chcieliśmy spełnić marzenie: aby Cohen wybrzmiał na żywo. Kanadyjczyka w garniturze i starszym wieku zaprosić nam się póki co nie udało (starania trwają), za to odwiedził nas Michał Łanuszka – krakowski aktor i wykonawca cohenowskich piosenek w nowych polskich przekładach. Zagrał niezapomniany koncert. Szczególne wrażenie zrobiła „Halleluja” śpiewana szeptem…

 

Jednak najbardziej emocjonalnym momentem był i tak stały punkt korczakowskiego biesiadowania przy wigilijnym stole, czyli koncert Szefa. Wybrzmiały klasyki takie jak: “Ulica japońskiej wiśni”, “Kolęda dla nieobecnych” czy scherzo h-moll. Spowodowały, że przez najbliższe kilka miesięcy będziemy z utęsknieniem wyczekiwać punktu kulminacyjnego w kalendarzu każdego Korczakowca, czyli obozu.

 

Kuba Samolak

 

Pomagają nam