Wczoraj spotkała nas miła niespodzianka, ponieważ okazało się, że była na tyle ładna pogoda, że poszliśmy do Świniar puszczać latawce. Nasz latawiec miał kolor głównie zielony, ale były na nim małe, niebieskie smerfy i czerwony grzyb, a także Gargamel, jezioro, drzewo i wielkie żółte słońce. Nasz latawiec poleciał bardzo wysoko, lecz niestety skończyło się tylko na wyróżnieniu. Wszyscy dostaliśmy specjalne okolicznościowe przypinki.
Po konkursie kto chciał, mógł jeszcze zostać i popuszczać latawce. Reszta wróciła do obozu, gdzie korzystali z portu i kąpieliska.
Na próbach do „FPN-u”, czyli „Festiwalu Piosenki Naszej” wyszło nam nawet dobrze. Przerabialiśmy piosenkę „Bieszczadzkie Reagge”, którą zmieniliśmy na „Korczakowskie Osy”. Sam FPN wyszedł nam świetnie, ale słyszeliśmy na scenie, jak nasze głosy się powielają. Słyszeliśmy siebie i nie mogliśmy nic do siebie powiedzieć, gdyż mikrofony zbierały dźwięk i wszystko było słychać na widowni. Bardzo nam się podobało i dziękujemy za świetnie przygotowany FPN. (:
Dawid, Natan, Staś K., Franek, Staś G.,
Dziękujemy – zastęp II