Dzień 9 – turnus II 2025

Po wczorajszym wyczerpującym dniu, pełnym emocji i stresu związanego z Korowizją, nasza najdroższa Kadra zlitowała się nam nami i pozwoliła pospać dłużej, odwołując zaprawę poranną. Wszyscy z ogromną wdzięcznością hopsali umyć zęby w rytm porannej muzyki puszczanej przez druha Andrzeja. Po zjedzeniu pysznego śniadania, przygotowanego z zapałem przez druhów Kucharzy, mieliśmy możliwość uczestniczenia kolejno w trzech różnych warsztatach. Na pierwszych omawialiśmy praktyczne sposoby radzenia sobie ze stresem, na drugich dowiedzieliśmy się jak zachować bezpieczeństwo podczas różnych sytuacji, które mogą spotkać nas na wakacjach. Na ostatnich warsztatach, prowadzonych przez druha Bogdana, mogliśmy samodzielnie zagrać na bębnach. W przerwie miedzy zajęciami zjedliśmy pyszny obiad (tudzież wege jajo). Jako że dowiedzieliśmy się o nadchodzącej burzy i ulewie od razu po przyspieszonej kolacji wskoczyliśmy w pelerynki i skocznym krokiem wyruszyliśmy do Świniar.
W świetlicy spędziliśmy kilka godzin. Było super! Każdy miał tylko trochę mniej miejsca niż potrzebował! Dzięki druhowi Bogdanowi przez pewien czas te niewielkie przestrzenie między nami wypełniały dźwięki wspaniałej muzyki. Zagrał nam koncert na handpanie składający się z jego autorskich utworów. Do obozu wróciliśmy około północy. Nasz zastęp został zaskoczony miłą wiadomością –
odwołano naszą wczorajszo – dzisiejszą warte nocną.
Zastęp 8