Dzień 5 – turnus II 2025

Wstałem o 8:09 czyli 6 minut przed zaprawą poranną. Spowodowane było to tym, że
pobudka spóźniła się o 3 minuty i była grana strasznie cicho. Tym razem zamiast zaprawy wybrałem kąpiel w jeziorze. Na apelu porannym dostarczono wyjątkowo dużo poczty. Następnie mieliśmy zajęcia przedpołudniowe. Okazało się, że w programie były warsztaty czyli to, co najbardziej lubię. W moim przypadku to zajęcia majsterkowe z druhem Igorem. Robiliśmy ławki do Amfikoru. Warsztaty skończyły się trochę przed czasem, bo zaczął padać deszcz. No i w sumie to potem już cały czas padało. Na zajęciach było super, nauczyłem się przy okazji podstawowych zasad BHP. Na obiad mieliśmy zupę fasolkową i ryż z sosem myśliwskim. Ryz zjadłem cały (9/10), zupy nie ruszyłem nawet, bo za dużo ryżu miałem… Po południu uczyliśmy się piosenek w Cyrku. Najpierw w planie było robienie totemów, ale pogoda… Potem byłem w namiocie i wraz z moim zastępem układałem tekst do piosenki na FPN. Na kolację było to, co zawsze plus pasta jajeczna i śledzie. Wieczorem nie mieliśmy ogniska, tylko siedzieliśmy i śpiewaliśmy w Cyrku. Moja ulubiona piosenka to „Ukraina”. Była
również dyskusja, a właściwie jej dalszy ciąg, bo zaczęliśmy rozmawiać na temat hasła obozu już kilka dni temu. Rozmawialiśmy również o naszych ulubionych piosenkach śpiewanych podczas ognisk.
Żart na dziś:
– Co zabiera ze sobą informatyk na turniej rycerski?
– Kopię zapasową!
Kacper Maćkowiak, zastęp 9.

KILKA MYŚLI O SZCZĘŚCIU
Ludzie od tysięcy lat zastanawiają się, czym jest szczęście. Nadal nie powstała jednak
uniwersalna odpowiedź na to pytanie. Szczęście może nam dać przyjemne odczucie
fizyczne lub psychiczne, a zarazem jesteśmy tym szczęśliwsi, im mniej odczuwamy bólu.
Czy zatem jeśli za wszelką cenę będziemy unikać bólu, to będziemy szczęśliwsi? Czy
nadużywanie leków przeciwbólowych lub otaczanie ludźmi, którzy nam zazdroszczą wpływa dobrze na nasz stan psychiczny? Myślę, że nie. W dramacie Adama Mickiewicza „Dziady” (część druga) znajdziemy zdanie: „kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nie zazna słodyczy w niebie”. Oznacza to, że aby doświadczyć prawdziwego szczęścia, musimy na nie zasłużyć. Aby zaznać szczęścia, musimy wcześniej doznać bólu. W życiu posługujemy się metodą prób i błędów, tym sposobem szukamy swoich zainteresowań, ludzi z którymi czujemy się dobrze i bezpiecznie, tego, co nas ciekawi. Czasem ponosimy porażki, czasem odnajdujemy satysfakcję. Wtedy czujemy szczęście.
Zastęp 13.