Nadszedł długo wyczekiwany dzień wycieczki do Ośna. Od samego rana grupy uczestników przeprawiały się łodziami na drugą stronę jeziora, aby dostać się do upragnionego sklepu.
Po udanych zakupach wróciliśmy do obozu, żeby zajadać się pysznym bigosem druha Sławka i druhny Agnieszki. Jednocześnie cały dzień trwały przygotowania do wieczornego spektaklu. Po południu odbywały się próby do Festiwalu Piosenki Naszej. Przebiegły sprawnie dzięki druhnie Idzie i druhnie Zuzi, które zadbały o warstwę muzyczną i dzieliły się swoimi uwagami. Na kolację mieliśmy ulubione przez uczestników parówki z wody. Po smacznym posiłku udaliśmy się na Ognisko, które jednak skończyło się szybciej niż zwykle.
Gdy tylko się ściemniło podążyliśmy za druhem Młodym przed Port, aby obejrzeć spektakl Missa Pagana na podstawie twórczości Edwarda Stachury. Poruszał on trudne tematy biedy, nieszczęścia, wojny i podziałów między ludźmi, samotności i odpowiedzialności każdego z nas. Był zdecydowanie emocjonujący i wywarł na widzach odpowiednie wrażenie. Najbardziej intrygującym i niespodziewanym momentem było dzielenie i rozdawanie przez aktorów wiejskiego chleba, którego smak na pewno zapamiętamy na długo. Po pełnym wrażeń wieczorze udaliśmy się na łaźnię w celu umycia naszego szkliwa i święcących od potu lic, po czym oddaliliśmy się w objęcia Morfeusza w naszych cieplutkich śpiworach.
Maks, Emilka, Pati, zastęp 1.