Wczoraj dzień zaczął się od spokojnej muzyki puszczanej przez druhnę Gosię. Po śniadaniu poszliśmy na gry i zabawy integracyjne. Były tam takie zabawy, jak: ewolucja, murarz i wiele innych. Później robiliśmy totemy. Wszystkie zastępy się postarały i teraz mamy fajny efekt (widać na zdjęciach). Podczas wieczornego ogniska dyskutowaliśmy o haśle tegorocznego obozu, o czym przeczytacie poniżej.
Tymon Dudek, zastęp 7.
Wczoraj na ognisku prowadziliśmy dyskusję na temat hasła obozu, które brzmi „Słowa mają moc”. Zadawane były różne pytania, na przykład – kiedy słowo sprawiło, że poczułeś się dobrze albo źle? Po co używamy takich słów, jak: dziękuję, proszę, przepraszam? Odpowiedzi na te pytania jednoznacznie mówiły o tym, że słowami można zepsuć lub poprawić komuś dzień, zasmucić i zranić albo podnieść na duchu i wesprzeć. Po tej rozmowie zrozumiałem, że faktycznie słowa mają moc.
Kajetan Lejko, Julian Macała, Kuba Orłowski, Mikołaj Gręda, zastęp 7.
NASZ TOTEM
Promyki wylatujące z ogniska są jak my. Wylatują z ognia licząc, że dotrą jak najdalej i jak najwyżej, lecz nie zawsze im się udaje. Jednak próbują i próbują, aż do wygaśnięcia płomieni. Na pewno w końcu im się uda. Także i my próbujemy osiągać nasze cele, ale nie zawsze nam się udaje. Jednak nie poddajemy się aż do śmierci i w końcu nam się udaje.
Wojtek Walenciak, zastęp 3.