Turnus I – 30.06 – Dzień 4 (2021)

Do Korczakowa przyjeżdżam od dobrych 7/8 lat i w tym roku czuję wyjątkowo jak wracają do mnie wszystkie wspomnienia, nostalgie i przebyte lekcje (a było ich całkiem sporo). Nasz las mnie wychował i po dwuletniej przerwie wymuszonej przez Covid, po powrocie tutaj czuję ze wzmożoną siłą jak wiele zawdzięczam temu miejscu. Jest to rok przełomowy, wszyscy bardzo się stęskniliśmy i odnawiamy stare więzi, odkurzamy zapomniane już myśli i stany emocjonalne. Wczoraj mimo wyjątkowej ulewy, zawinęliśmy się w ciepłe ubrania i obejrzeliśmy wspólnie film w cyrku.
 
Martyna (zastęp 10)
 
Korczakowo wiąże się z przeżywaniem mnóstwa skrajnych uczuć: ekscytacji, tęsknoty, poczucia przynależności, wspólnoty, nostalgii… Wracając do Lasu czujemy się jakbyśmy wciąż kontynuowali tę samą przygodę, która rozpoczęła się wiele lat temu, która nas ukształtowała i nauczyła miłości do tego miejsca i do przyjeżdżających tu ludzi. Nasz Las ma skumulowaną w sobie ogromną ilość energii, przyjazdy tutaj oznaczają więc wyrażenie zgody na to, by w tej energii się zanurzyć i poddać się jej nurtowi. To właśnie ona, będąca mieszanką wszystkich przeżyć z ostatniej połowy wieku, że wciąż chcemy tu wracać. To mój ostatni rok jako uczestniczki, lecz mam nadzieję, że nie oznacza to końca przygody związanej z tym miejscem, będącym jak dom, do którego chce się wracać.
 
Kaja (zastęp 10)